Słyszałyście o wampirzym liftingu? Chociaż nazwa przywodzi raczej na myśl prawdziwy horror, ta metoda staje się coraz bardziej popularna wśród pacjentek profesjonalnych gabinetów kosmetologicznych. Na czym polega i czy naprawdę wykorzystuje się do jego wykonania prawdziwą krew?

Osocze bogatopyłkowe

Wykorzystywane w zabiegach kosmetycznych osocze to nic innego, jak koncentrat z naszej własnej krwi. Niewielka próbka krwi zostaje pobrana od pacjenta z żyły odłokciowej, a następnie przetworzona za pomocą specjalistycznego sprzętu, który umożliwia wyodrębnienie tzw. plazmy bogatopyłkowej, w skrócie PRP. Tak samo jak sama krew, zawiera ono płytki krwi, które wykazują działania regeneracyjne, wspomagają gojenie się tkanek. W PRP jest kilkakrotnie więcej płytek niż w pobranej próbce, dlatego jego działanie jest dużo szybsze i łatwiej zauważalne. Zawiera ono także ponad 30 czynników wzrostu, które wspomagają rozrastanie się tkanek, pobudzając komórki macierzyste, a także wspomagając wytwarzanie kolagenu i elastyny, które mają ogromny wpływ na stan naszej skóry.

Dla kogo?

Zabiegi z wykorzystaniem osocza bogatopyłkowego są przeznaczone dla wszystkich osób, które zauważyły wyraźne zmarszczki na swojej twarzy lub szyi. Poleca się go zwłaszcza kobietom po czterdziestym roku życia, jednak nie wiek jest głównym wyznacznikiem. PRP przeciwdziała nie tylko starzeniu się skóry, ale pomaga zamaskować także stare blizny, np. po trądziku. Wstrzykiwanie osocza może zatem być stosowane także u dużo młodszych osób, które pragną pozbyć się wyraźnych na twarzy niedoskonałości. Osocze bogatopyłkowe ma także wpływ na leczenie łysienia, dlatego jest to zabieg polecany także panom, którzy cierpią na łysienie androgenowe. PRP wykorzystuje się także w trakcie leczenia podrażnień w celu przyspieszenia gojenia się skóry, chociażby po zabiegach laserowych.

Jak przebiega zabieg?

Jak wspomnieliśmy, pierwszym etapem zabiegu jest pobranie krwi od pacjentki. Co istotne, ostrzykujemy się tylko mieszanką powstałą z własnej krwi. To najbezpieczniejsza metoda, która wyklucza wszelkiego rodzaju zakażenia. Krew znajduje się w separatorze, jest zabezpieczona, dlatego nic nie może się do niej dostać. Wiele pacjentek przed wykonaniem wampirzego liftingu obawia się problemów związanych z dostaniem się obcej krwi do krwioobiegu, dlatego w tym miejscu wyraźnie uspokajamy – takie sytuacje nie mają miejsca, gdyż próbki są od siebie odseparowane.

Tak spreparowane PRP zostaje wstrzyknięte pod skórę pacjenta w wybrane miejsce. Większość osób decyduje się na tradycyjny lifting, a zatem ostrzykiwanie w okolicach oczu, czoła i ust, gdzie pojawia się najwięcej zmarszczek. Osocze bogatopyłkowe działa także na zmarszczki mimiczne. Drugim sposobem wykorzystania osocza jest użycie go podczas zabiegu mezoterapii igłowej.

Zabieg trwa około godziny. Przez wzgląd na to, że polega on na ostrzykiwaniu bardzo delikatnej części naszego ciała, wiele gabinetów decyduje się na podanie znieczulenia tuż po pobraniu krwi do odseparowania osocza. Dzięki temu pacjent może się odprężyć i przeważnie nie czuje drobnych ukłuć.

Jak często?

Wampirzy lifting jest zabiegiem, którego nie trzeba powtarzać zbyt często. Osobom po trzydziestym piąty roku życia, które stosują lifting jako profilaktykę przed starzeniem się skóry, proponuje się powtarzanie go dopiero po roku a nawet dwóch latach. Pomimo tak rzadkiego zastosowania efekt utrzymuje się na skórze. Osoby po sześćdziesiątym roku życia powinny wykonywać zabieg średnio po trzech, dziewięciu i kolejno po osiemnastu miesiącach, by efekty były widoczne i satysfakcjonujące.

Być może wampirzy lifting to tylko nowa moda, jednak nie da się za przeczyć, że jego efekty są naprawdę zauważalne. Warto zatem sprawdzić na własnej skórze, czy stanie się ona piękniejsza i młodsza.

Inspirowane: Klinikakrajewski.pl – usuwanie blizn Warszawa